Witajcie!

Witajcie na blogu z analizami Gumki Team!
Jeśli macie jakieś uwagi, blogi do analizy lub inne problemy piszcie na gumkateam@vp.pl choć nie zawsze pomożemy.
Nowe analizy w sobotę lub niedzielę.

niedziela, 13 września 2009

EmoCzarodziej? Nie! To EmoWojownik!

Analiza jakże mrocznego blogaska... Brzmi tajemniczo? Też tak myślałam na początku.
A oto i on.

Analizowała: MieCia

 

Rozdział  1.

Jest mroźna zimna.

A to Ci dopiero. Mroźna Zima.

 

Niestety ja muszę nosić moją starą kurtkę, bo mnie nie stać na inną, ale nie jest zniszczona.

Smutne, lecz po cholerę wypisywać takie bzdety.

 

 Ale żebyście wiedzieli dokładniej,to było to tak. Rodzice wracali do domu jednym samochodem i zderzyli się z dużym tirem. Niestety zmarli na miejscu. Mój tata nie miał rąk, a mama... w jej brzuch wbiło się coś metalowego i nie mieli szans na ratunek, oczywiście Elviry rodzice zmarli podobnie. Pierwsze dni były dla mnie bolesne.

Płakałam całe dnie i noce, przez to nie chodziłam do szkoły, ale teraz od tego tygodnia zacznę, czyli od jutra.

To brzmi jak jakieś denne kryminalne opowiadanie.

 

Czyli jestem Samanta Wold i razem z moją przyjaciółką Elvirą, jest to czarnulka z kręconymi długimi włosami i niebieskimi oczyma, jest dosyć wysoka i szczupła, no to chyba tyle, zamieszkałyśmy u mojej babci na wsi.

„...to czarnulka z kręconymi długimi włosami i niebieskimi oczyma...” Oczyma... Cokolwiek to jest.

 

Zmieniłyśmy szkołę, bo dojeżdżając do miasta byśmy nie zdażyły. Babcia ma znajomości, więc załatwiła nam wszystkie formalności.

Widać że babcia była w jakiejś mafii.

 

Oj zapomniałam o sobie. Przepraszam.

Jeśli już teraz zapomniałaś o sobie to aż strach pomyśleć co będzie potem.

 

Jest brunetką z niebieskimi oczyma. Hmm. jestem niska i szczupła, tak jak moja mama. Bardzo mi jej brakuję. Mam nadzieję, że będę wyglądała tak jak ona, bo była piękną mamą i na pewno jest cały czas.

***

Godzina 18.

Razem z Elvirą przygotowywałyśmy się na jutrzejsze lekcję w nowej szkole, mam nadzieję, że znajomości będą w porządku.

Znajomości wydają mi się w porządku. Okay, ciekawe jak ludzie.

 

-Przecież go już schowałaś.

-A no tak. Dzięki. Jestem jakaś zamyślona.

Mała skleroza nawiedza bohaterkę.

 

-Znowu miałaś koszmar?

-Nie pytaj lepiej.

-A jaki? Proszę opowiedz. - Jak tylko umarli mi rodzice mam na okrągło koszmary, nie związane z nimi tylko z czymś dziwnym, najczęściej z obcymi ludźmi.A co śmieszniejsze to zawszę się obudzę i nie wiem na czym się zakończy. Szkoda, bo może by się wyjaśnił ten koszmar.

Półtorej godzinne wyżalanie się psiapsiółek.

 

-No więc tak. Szłam przez ciemny las i na przeciwko mnie ustała jakaś naga kobieta, zalana w krwi i mówiła ciągle "Bedziesz następna!" Ja nie mogłam z siebie wydusić ani jednego słowa... a później to się obudziłam.

Logika is dead! Zalana kobieta także!

***

Poniedziałek godzina 6:04.

-Dziewczynki śniadanko jest już na stole, pospieszcie się bo nie zdążycie. - Obudziała nas moja babcia.

Wzajemne oddziaływanie ciał.

 

-Dobrze - mruknęłam pod nosem i zaczęłam się rozciągać.

Elvira jak zawsze wstała szybko i zaczęła się ubierać, a ja siedziałam przed szafą.

Ubierała się też szybko bo obawiała się swojej przyjaciółki nimfomanki.

 

-Samanta, weź byle co!

A i tak będziesz wyglądała jak bałwan.

 

Po chwili zastanowienia wyjęłam czarne rurki i różowy ciepły golf, a do tego czarno-różową arafatkę. Powinnam wyglądać ładnie! :)

A po szkolnych korytarzach będzie Cię ganiać długowłosa młodzież w ciężkich okutych butach i będą wołali do ciebie „Ciota!”.

 

Ubrana zeszłam do łazienki i uczesałam się w jednego na bok warkocza.

Uczesała swoje ciało w warkocza... To Ci bajer.

 

Malowanie to nie dla mnie. Nie lubię kosmetyków.

Moim zdaniem kosmetyki używają tylko dziwki, za przeproszeniem.

To co to za Emo?! Skoro nie używa węgla pod oczy.

 

Podobno to dziewczyn miłość, ale nie dla nas.

Dziwne wyrażanie swoich uczuć...

 

Gotowa zjadłam kanapkę z serem i popiłam gorącą herbatą ...

„Kawa czy Herbata?” Teraz tylko w soboty i niedziele.

 

Brakowało 20 minut do 7, więc założyłyśmy torby na ramię i wyszłyśmy,jadąc rowerami do szkoły.

Wyszły jadąc rowerami do szkoły. Też tak chcę.

***

Buziaki ;*

Love <3.>

Słłłłłłitttt Bu$$$$$iaczki.

***

 

Rozdział 2.

 

-Cześć, jes ... – Przerwała

Cześć, mogę cię zjeść?

 

-Czy wyglądam na wieśniaka? - spytała i obmierzyła mnie i moją kumpelę.

- Tak.

-Ee, nie wiem.

Mary nie wie.

 

-No właśnie. A tak wgl. to kim jesteście?

wgl? WTF?! Jakiś nowy skrót?

 

-Ja jestem Samanta, a to moja przyjaciółka Elvira. a ty? - zrobiła dziwne spojrzenie

Zrobić to można obiad albo dziecko... Ale spojrzenie?

 

-Słucham? Czy myślisz, ze zadaję się z takimi wieśniaczkami jak wy? Nie dzięki. - W tym czasie podszedł jakiś chłopak i zaczęli się całować.

Nadszedł czas na Anty Mary Sue. Maryśki brońcie swojej aŁtoreczkowej godności.

 

Wieśniaczki? To, że jest bogatą zdzirą, ee przepraszam. Albo nie. Zdzira, hm. dobre słowo. Jest bogata i myśli, że może mnie obrażać?

Gratuluje logicznego myślenia.

 

 A wydawała się inną. A może nie? W różowej mini i bluzce z bardzo dużym dekoltem i kozakach za kolana w zimę?

Kozaki w zimę? A co w tym takiego dziwnego?

 

 Widać, że to jakaś zdzira, a raczej dziwka z metrowymi tipsami i makijażem jak dziewczyna z gazety 'Playboy'.

Dziewczyny z Playboya też na swój sposób są inteligentne.

 

Drrryy.Zadzwonił dzwonek, gdzie wszyscy uczniowie zbierali się pod klasami.

Wystarczyło by tylko „zadzwonił dzwonek...”, ale co ja tam wiem.

 

-Nich cię ktoś zabije! - powiedział cicho, kierując te słowa do palanta, kolegi.

Groźba kierowana do bohaterki?!

 

Nagle upadł na podłogę. Czy on zmarł? Zabiłam go słowami?

Zaraz się okaże że to kolejna córka Voldemorta.

 

-Ty suko co mu zrobiłaś?! - podeszła do mnie ta zdzira

aŁtorka ma bardzo rozwinięte słownictwo.

 

Dalej nie będę opowiadać, niestety kolega zmarł. Dzięki mnie.

Wiemy już kogo mamy oskarżać na przyszłość. Zgłoszę to do „Kryminalnych Zagadek...”.

 

***

 

A to bonus od aŁtorki. Czyli weszłam sobie dziś rano na jakże mrocznego blogaska i znalazłam nowe opowiadanie XD

 

Postanowiłam zmienić treść opowiadanka.

Bo tamto było jakieś ... bez sensu.

No więc , ZAPRASZAM!

O ja Pier****. Załamałam się.

 

1 Rozdział.

 

Jest mroźna zima. Drzewa są całe białe, jak i ulice, pojazdy i domy.

...

Ludzie łopatami odgarnywali śnieg z pod swoich domów i sklepów.

A ja, czyli Demi Lovato szłam spacerkiem do mojego domu.

Dam głowę że jeszcze wczoraj była Emo i miała na imię Samanta.

 

Może inaczej zacznę.

A może lepiej nie?

 

No więc, Jestem Demi Lovato i mam 16 lat.

Teraz czekamy kiedy zmieni płeć.

 

Mieszkam razem z moją mamą Taylor w małym miasteczku, nie daleko wsi.

To ona żyje?!

 

Miałam już wejść do mojego domu, ale zatrzymał mnie płacz małego dziecka, który było słychać za moim domem.

Matka dźgała go łopatą, bo jej podpierdalał marchewki z ogródka.

 

Zeszłam ponownie ze schodów i poszła za płaczem.

No to daleko zajdzie.

 

Trochę zmarzłam, więc pobiegłam pod drzwi wejściowe, a tam znów usłyszałam ten płacz. Co jest? Płacz dochodzi z mojego ogrodu, a tam nikogo nie ma.

hm. Coś jest nie tak, albo to tylko dziecko sąsiadów.

Nie możliwe! Przecież sąsiedzi nie mają dziecka.

A może ... Wiem!

Gdy jeszcze my tu nie mieszkaliśmy, to właścicielami byli staruszkowie.

Z tego co słyszałam to mąż zabił swoją żonę, czyli tą staruszkę, a on poszedł do więzienia. Hm. Może to jest związane z nimi? Ale czemu słyszę płacz dziecka?

*Ziewa* Idę obejrzeć C.S.I.

 

Weszłam do domu i zdjęłam moje kozaki i kurtkę.

Nie, kozaki i kurtka były sąsiada.

 

-Musimy porozmawiać.

-O czym?

- Jestem w ciąży.

 

-Nie! Mam takie wrażenie, że to jest związane z poprzednimi właścicielami.

Wow! No co Ty?

 

Moja mama zaczęła myśleć, tak samo jak ja.

Niestety, nie wyszło im to na dobre. Matka z rozpaczy iż zostanie babcią wyjęła tasak i poszatkowała Maryśkę.

 

Trzeba to jakoś wyjaśnić ... Hmm ?

Tajemnicze morderstwo.
Brak odcisków palców oraz narzędzia zbrodni.

 

* * * * *

Jest bardzo krótki. Wiem.

Ale to taki początek.

Mam nadzieję, że się podoba. hm?

Ok. Nie zanudzam

Początek? No cóż, do trzech razy sztuka...

 

Pa! :*

Fuck?

3 komentarze:

  1. Kiepsko. Może powinniście poczytać trochę innych analiz przed przystąpieniem do dzieła? Mój zespół tak robi - wtedy idzie nam zdecydowanie lepiej.
    Nadużywasz przekleństw, a twoje komentarze albo są głupie, albo błędne, albo niezrozumiałe, albo nic nie wnoszą. Nie o to tu chodzi.

    Czyli jestem Samanta Wold i razem z moją przyjaciółką Elvirą, jest to czarnulka z kręconymi długimi włosami i niebieskimi oczyma, jest dosyć wysoka i szczupła, no to chyba tyle, zamieszkałyśmy u mojej babci na wsi.
    „...to czarnulka z kręconymi długimi włosami i niebieskimi oczyma...” Oczyma... Cokolwiek to jest.

    "Oczyma" to jak najbardziej poprawna forma gramatyczna narzędnika słowa "oczy" i może być używana zamiennie z "oczami". Nie należy czepiać się błędów, które błędami nie są, bo w tym momencie wychodzicie na równie głupich/głupie, jak i aŁtorka - poprzez niezajrzenie do słownika.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://alezehe.blog.onet.pl/
    ten zobaczcie

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem kosmetyki używają tylko dziwki --> Dwa mianowniki, to takie zdanie o podwójnym znaczeniu. Może być albo "Kosmetyków używają dziwki", albo "kosmetyki używają dziwek".

    Swoją drogą, nigdy nie przypuszczałam, że używając kremu do rąk jestem dziwką...

    OdpowiedzUsuń