Witajcie!

Witajcie na blogu z analizami Gumki Team!
Jeśli macie jakieś uwagi, blogi do analizy lub inne problemy piszcie na gumkateam@vp.pl choć nie zawsze pomożemy.
Nowe analizy w sobotę lub niedzielę.

sobota, 15 sierpnia 2009

Latające drzewa i nierozumne rozumienie

Analizowała: Pani i Władczyni

Trochę czasu minęło od mojej ostatniej analizy… Ale teraz powracam z nowym Kirą na czele, a raczej ofiarą.


Japonia, miejscowość Kanto.

Zdawało mi się, że Kantō to region, a nie miejscowość… Ale co ja tam wiem.


Jest listopad, dzwonek zadzwonił, wstałm i wyszłam z ławki żeby iść na przerwe...

A cóż innego może robić dzwonek? *myśli macając się po gębie* Może wisieć.


Szra codzienność zdawała się bardzo przygnębiająca...

Nie wiedziałam, że codzienność może być kolorowa/stawiać klocki (niepotrzebne skreśl różowym mazakiem jeśli jesteś aŁtorką, czarnym jeśli analizatorem).


pomyślałam że gduby dało się coś zmienić, świat byłby lepszy...

Oczywiście, że byłby lepszy. Gduby się wybiło wszystkie aŁtoreczki.


Miałam dziwne wrażenie że cos lub ktoś mnie obserwóje...spojżałam w góre...b yły tam jedynie drzewa...

Ósmy cud świata: latające drzewa.


nagle usłtyszałam szelest liści cchoć nie było wiatru...

To tylko latające drzewa i słitaśne usłtyszenie!


Spojżałam jeszcze raz i ujżałam...coś potwornego!

Dżewo boss.


Wyglądało jak bardzo wysoki człowiek z wybałuoszymi oczami...

To pewnie przez te usłtyszenie, albo walnęło go latające drzewo.


-Z czym?A co to jest?Jaki Death Note?To jakiś żart?-Wstałam na równe nogi zła że ktoś robi mnie w konia

Nie martwcie się! Do konia jej jeszcze brakuje!


-Nie ^^ -Potwierdził moje obawy-A o co ci/tobie chodziło z tym Death Note'm?-zapytałam

Mi by się nie chciało mówić „… ci ukośnik tobie…”


-Hmmm no więc "Osobe której imię i nazwisko zostanie wpisane do tego notesu, umrze"-Powiedział

BoChaterka i tak nic nie zrozumiała, ale postanowiła się dalej nie pytać.


-Co?

Albo i nie…


Jaką mam pewność że nie kłamiesz?

Ta na serio, to żadnej.


-Muwisz że wystarczy imię i nazwisko?-Zastanowiłam się kogo można by wpisać.

Wpiszesz imiona i nazwiska wszystkich analizatorów?


Pomyślałam "może właśnie dzięki temu da się zmienić coś w moim życiu"

A jednak.


Rozejżałam się dookoła...zobaczyłam jak dwóch meżczyn bije bezbronną kobiete.

Dziwne, że jeszcze nikt tego nie zgłosił… Tak na środku ulicy…


Jeden z nich powiedział-Mizu, dowal jej jeszcze!

Raczej podtop ją jeszcze.


-Wtedy mnie oślniło,

Oh! Włączyli światło!


i bez długiego zastanawiania wpisałam "Mizu Tarashi"...i poczekałam, po 40 sekundach on...Zginoł!

Tak naprawdę to drzewo na niego spadło, ale nie podważajmy teraz nowej mocy boChaterki.


Ja przerażona spojżałam tylko jak męzyczyzna umiera...

To on jeszcze nie umarł?


-U-udało się?Jak to?Ja zabiłam go, zabiłam goo!

Sukces!


-Podeszłam do Ryuka i szrpnełam go-Co to jest za piekielny notes?Kim ty u licha jesteś?Szatanem?

Nie…


Demonem?

No raczej…


Wytłumacz mi, jak można tak łatwo zabić człowieka?

Normalnie! Podchodzisz do niego, podrzynasz mu gardło i problem z głowy!


Przecież żytcie jest zbyt cenne żeby tak bezkarnie kogogś zabijać...ale żli ludzie zabijają tych dobrych i czy wtedy jest sprawiedliwość?

Sama bym do takiego wniosku nie doszła.


Do tego był właśnie potrzebny mi notes...do pozbycia się odpadów które zagrażają światu...

Do tego są kontenery.


Mama podezła do mnie i się przywitała

Podezła to jakaś nowa czynność?


Rzuciłam notes na łóżnko i krzyżując ręce na piersi powiedziałam do Ryuka-A teraz powiesz mi wszystko o tym notesie!

Czytać nie umiesz?


Musze wiedzieć więcej zanim zrobie jakiś ruch

Zrób krok w bok, ale uważaj bo może coś wybuchnąć.


-po pół godzinnym tłumaczniu zrozumiałam wszystko.

Gratujacje.


Postanowiłam stworzyć świat inny niż ten.Lepszy...w którym będe...Bogiem Hahahahaha!

To straszne! Trzeba szykować bunkry! Nadciąga inwazja aŁtoreczek i latających dżew.


Włączyłam komputer i znajdując strone największych przestępców zaczełam wpisywać ich po kolei.

*Włącza google i szuka „najwięksi przestępcy”* No… Może jednak się do czegoś przyda… [link]


Zapisywałam przez całą noc imiona i nazwiska znanych przestępców.

Już się uzależniła. Zrywa nocki jak zawodowiec.


Następnego dnia chodziły pogłoski że Kira powrócił!Dostałam miano kolejnego Kiry :D .

Jaka radocha.



Nerwowo chodził przez chwile po pokoju.

To tylko objaw ADHD.


Spojżał kontem oka na ekran swojego laptopa i wdusił guzik z literką "W".

Wdusił? To już nawet klawisze wduszają.


-Co jest Watari?-Powiedział do mikrofonu-Ryuzaki, kolejne morderstwa zostały popełnione w zakresie Stanów Zjdnoczonych.Aż 9 umarło z przyczyny zawału.

A reszta podcięła sobie żyły.



A więc znowu mi przyjdzie walczyć z Kirą...Ale nie wygrasz!To ja jestem jedyną sprawiedliwością, a jeśli uda ci sięmnie pokonać przyjdą moi następcy!Nie uda ci się tak łatwo!

Hm… Kto tak mówił? Nie pamiętam kto, ale też jakiś psychopata.


Kiedy wróciłam już ze szkoły położyłam się na łóżku i zaczełam myśleć o jakimś nowym planie.

Złapali ją jak próbowała wynieść manekina ze sklepu z odzieżą używaną.


-Ej Ryuk czy jeśli wpisze się do notatnika czyjeś imię i nazwisko a w przyczynie śmierci wpisze się "samobójstwo" czy notatnik zadziała? -Spytałam go.

Oczywiście! Zacznie się świecić zielona dioda z tyłu na okładce.


-Uh!Za dużo mi nie pomagasz...jak mam zmylić L'a?- Pomyślałam "Przecież mogłabym go zabić...ale no tak Hideki Ryuga to precież tylko pseudonim...L...Ryuzaki...jak masz naprawde na imię?

I odpowiedziała ci pustka… Tak wiem… I tak cię nie rozumiem.


Chociaż z drugiej strony chyba nie moge go zabić...czuje coś dziwnego na sercu gdy o nim pomyśle...nie moge tego zrobić...ale on jest przeszkodą do spełnienia moich marzeń o lepszym świecie... a co jeśli odkryje że jestem Kirą...może gdyby go zmylić...może by się udało...A gdyby tak przyłączyć sie do śledztwa?..."

No cóż… Do Raita to ci jeszcze dużo brakuje…


rozmyślanie zakłuciło mi brzęczenie telefonu.Odebrałam, był to numer Ryuzaki'ego.

Tylko do Marysi dzwonią numery.


-Cześć Ay, z tej strony Hideki.Mam do iebie sprawe-Powiedział dość dziwnym głosem-Hm?Wal śmiało

Głową o ścianę.

1 komentarz:

  1. "Oczyma" to forma jak najbardziej prawidłowa. Przeczytałam całe archiwum, pośmiałam się nawet, ale... Dziewczyny, przykro mi to pisać - znajdźcie sobie betę. Gubicie przecinki, parę ortów też się Wam przytrafiło.

    OdpowiedzUsuń